Prolog
-
Loki za zbrodnie których się dopuściłeś zarówno w Midgardzie
jak i na Azgardzie skazuje cię na wygnanie bez możliwości używania
magii - powiedział Odyn.
Bóg
Kłamstw poczuł dziwny skurcz w klatce a na jego dłoniach pojawiły
się pieczęcie blokujące.
-
swoją kare odbędziesz na Midgardzie - rozkazał bóg bogów.
Wszystko
na około zawirowało.
*********************************************************************************Loki
ocknął się w dużym jasnym pokoju.
Pokój
był pomalowany na jasno zielony, meble były z jasnego drewna a
podłoga z ciemnego.
Po
chwili Kłamca zrozumiał że nie jest sam w pokoju a na
parapecie okna siedziała mała szatynka o jasnej skórze.
- kim
jesteś - zapytał.
- to
moja córka - w drzwiach stanęła na oko 40 letnia kobieta.
Była
to drobna osóbka o złotych włosach i jasnych błękitnych oczach.
- kim
jesteście - powtórzył Loki i chciał odruchowo rzucić zaklęcie.
Nie
udało się.
-
masz pieczęci blokujące - powiedziała jestem Anodytką tak jak mój
mąż i córki.
-
skąd wiesz że to pieczęcie - zapytał.
-
sama takie mam - powiedziała i osłoniła lewe ramie na którym
widniał symbol blokady - niestety los nie był zbyt łaskawy
dla mnie i mojej rodziny... Sofijko chodź dajmy panu się przebrać,
to rzeczy po moim mężu powinny pasować.
*********************************************************************************Loki
doszedł do siebie w krótkim czasie ale po namowach został z nią i
jej córeczkami i wkrótce później się zakochali, byli parą idealną
i oboje opiekowali się zarówno Sofią która szybko zaufała
Kłamcy.
Niestety
sielanka rodzinna nie trwała zbyt długo gdyż pół roku później
Katrina zginęła w wypadku a Loki zgodnie z testamentem zaadoptował
jej dzieci i postanowił dać im to czego nigdy nie miał, miłość.
Zgodnie z wolą zmarłej Loki przejął też jej Bar w małej wiosce niedaleko Nowego Jorku .
Zgodnie z wolą zmarłej Loki przejął też jej Bar w małej wiosce niedaleko Nowego Jorku .
w
czasie żałoby Bóg kłamców dostrzegł niezwykłe zdolności Sofia
która zaczęła pochłaniać energie ze wszystkich sił natury i władzą nad lodem.
Lekko zaniepokojony tym postanowił pokierować dziewczyną i nauczył ją tego co był w stanie sam wytworzyć a resztę swojej wiedzy której nie mógł jej nauczyć po przez pokaz zaklęć tłumaczył powoli z cierpliwością i z dumą patrzył na nowe postępy w nauce jak i w wynikach szkolnych i w magii.I tak mijały dni i tygodnie życia nowej rodziny.
Sofija rozwinęła w sobie pasję do technologii i zaraziła nią Azgardczyka który już po dwóch latach zyskał miano najlepszego informatyka a także ukończył kurs Prawa jazdy i zachwoywał się jak każdy normalny mieszkaniec Ziemi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz